Czarni odpadli z Pucharu Polski

2015-09-16 22:11:46(ost. akt: 2015-09-16 22:19:36)

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

W 1/32 Wojewódzkiego Pucharu Polski Czarni Olecko na własnym boisku przegrali 4:3 w rzutach karnych z III-ligową Granicą Kętrzyn. W regulaminowym czasie był remis 1:1. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia, choć zdecydowanie więcej sytuacji mieli gospodarze, ale razili wyjątkową nieskutecznością.
Już po pierwszej połowie Czarni (liga okręgowa) powinni prowadzić trzema, a może nawet czterema bramkami, ale tylko raz pokonali bramkarza Granicy Kętrzyn. Gola w 18. min zdobył Daniel Bogdanowicz po podaniu Jakuba Czekaya.

Początek drugiej połowy należał do gości, ale Czarni po kilkunastu minutach ponownie przejęli inicjatywę. Jednak mimo wielu okazji nie potrafili zdobyć bramki. Wynik 1:1 utrzymał się do końca drugiej połowy. Rozstrzygnięcia nie przyniosła również dogrywka, chociaż Czarni walczyli ambitnie i mieli kilka stuprocentowych okazji na zdobycie zwycięskiej bramki, ale byli bardzo nieskuteczni.

Podobnie było w rzutach karnych, w których lepsza okazała się Granica. Po serii pięciu rzutów karnych było 3:3 („jedenastkę” wykorzystali Daniel Bogdanowicz, Grzegorz Karaś i Robert Szymanowski, a strzały Macieja Cichockiego i Arkadiusza Cichockiego obronił bramkarz Granicy). Później rywale wykorzystali szósty rzut karny, a strzał Michała Wasilewskiego obronił golkiper Granicy, która ostatecznie wygrała 4:3.

Tym samym Czarni pożegnali się z Pucharem Polski.

- Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Mieliśmy mnóstwo sytuacji. Można by nimi obdzielić dwa - trzy spotkania. Dlatego jest niedosyt, bo już w pierwszej połowie powinniśmy załatwić sprawę. W drugiej tylko przez chwilę graliśmy nieco gorzej. Później, a już szczególnie w końcówce mieliśmy znowu zdecydowaną przewagę i znowu mnóstwo sytuacji. Myślę, że kibice przecierali oczy ze zdumienia, że żadnej z nich nie zamieniliśmy na bramkę. Niestety, zawiodła skuteczność. Podobnie było w dogrywce, a potem te nieszczęsne rzuty karne. Martwi mnie też to, że w ogóle graliśmy dogrywkę, bo w sobotę czeka nas bardzo trudny mecz ligowy w Węgorzewie i oby to nie odbiło się na moich piłkarzach w starciu z Vęgorią – mówi Adam Wyszyński, trener Czarnych Olecko.





Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. xxx #1817558 | 91.233.*.* 18 wrz 2015 17:35

    Internet swoje ulica swoje nie ma sensu tu się napinać

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. xxx #1816880 | 91.240.*.* 17 wrz 2015 20:44

    Skąd ten ból dupy , gry tutaj nie widze jedyne co to bicie ludzi na dyskotekach i przewracanie sie pozdro

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. OFLISSSS #1816861 | 91.233.*.* 17 wrz 2015 20:23

    A kto tu ma działać?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. XXX #1816826 | 91.233.*.* 17 wrz 2015 19:50

    Osoby które tu się udzielają może ruszycie swoje 4 litery i zaczniecie działać my w swoim czasie pomożemy.Jak ktoś był to wie,że nie odbiliśmy od Olecka bo przyśpiewka Walczyć trenować Olecko musi panować nie jest skierowana do przyjaciół z Kętrzyna.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Wigrzak #1816785 | 82.177.*.* 17 wrz 2015 18:42

    Olecko miastem Wigierek!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    Pokaż wszystkie komentarze (11)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5