Dlaczego Olecko to Sportowa Stolica Mazur?

Przed wiekiem, gdy sporty dopiero raczkowały, tereny im poświęcone znajdowały się na obrzeżach Margabowej tam, gdzie dziś znajduje się sportowy park i boiska do siatkówki plażowej oraz korty.

Kilka lat później powstał, okazały jak na tamte czasy, stadion lekkoatletyczny, mający służyć za podstawę bazy treningowej niemieckiej kadry olimpijskiej przygotowującej się do Igrzysk Olimpijskich w Berlinie.

Dokładnie w tym samym miejscu co obecnie znajdowały się już Plaża Miejska, przystanie sprzętu pływającego, a Wiewiórcza Ścieżka służyła już jako szlak spacerowo – biegowy.

Sto lat później, postawiony na tych wiekowych fundamentach, olecki kompleks sportowy święci swoje sukcesy. Nowoczesna baza sportowa i wypoczynkowa, w sercu Mazur, na terenie Zielonych Płuc Polski - to bezpieczna enklawa. Osłonięta przez zieleń roślinności i błękit wodnej toni strzeże przed letnim skwarem i codzienną gorączką kilkunastotysięcznego miasta. Pociąga i zachwyca.

Dali się jej oczarować przedstawiciele Europejskiego Stowarzyszenia ACES w Brukseli zrzeszającego najważniejsze ośrodki sportowe Europy, Zarząd Województwa Urzędu Marszałkowskiego Warmińsko-Mazurskiego oraz prezesi, dyrektorzy i trenerzy licznych klubów sportowych, szkół, federacji, obozów itp. Takie zainteresowanie cieszy i mobilizuje.

Najważniejsze są jednak dla nas dzieci i młodzież przyjeżdżające do nas, by złamać kolejną barierę wyznaczoną stoperem, opanować kolejne kopnięcie, cios czy rzut, pooddychać pełną piersią, odpocząć od zgiełku, znaleźć chwilę wytchnienia, poczucie wspólnego celu, pierwszą miłość.

Kilkadziesiąt sportów, które można uprawiać w Olecku, kilkadziesiąt klubów sportowych i kilkadziesiąt imprez w każdym sezonie i wreszcie tysiące gości i miliony złotych zasilających rokrocznie lokalną gospodarkę.

Kompleks służy też mieszkańcom. Dzieci i dorośli biegają, skaczą, ćwiczą, doskonalą wydolność i technikę przez cały rok – w trakcie zajęć szkolnych, spotkań ligowych, treningów, turniejów bądź turnusów takich jak "Ferie na Sportowo" czy "Sportowe Lato". I ich również trzeba liczyć w tysiącach. Te liczby skrzętnie notowane i porównywane - to nie cel, lecz dowód unikalności. Cel jest ważniejszy - to uśmiech i zdrowie.