Bronisław Komorowski z wizytą w Olecku

Były prezydent RP Bronisław Komorowski podkreślił, że w Olecku nie jest po raz pierwszy i zna to miasto od wielu lat. Był tutaj m.in. na uroczystym otwarciu hali Lega z pływalnią w listopadzie 2012 roku. Podczas dzisiejszego spotkania z samorządowcami, sołtysami i przedsiębiorcami zaapelował, aby nie wierzyć propagandzie, że Polska, w tym także Olecko, jest w ruinie.

— Olecko jest jednym z takich miejsc, gdzie można pomyśleć – Panie Boże dziękujemy za to, ile tu się zmieniło na lepsze. I chyba, jak w mało którym miejscu, można powiedzieć, że próba kłamliwej, złej propagandy zabierającej Polakom dumę z ich wielkiej ojczyzny, z małych ojczyzn, próba wmawiania tego, że Polska jest w ruinie czy była w ruinie, jest niedorzecznością i niegodziwością. (...). Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale to wiele mogą zrobić ludzie, którzy już do tej pory wykazali się sukcesami i umiejętnością gospodarzenia, pracowania na rzecz własnych wspólnot. Takim człowiekiem jest Wacław Olszewski i dlatego przyjechałem go wesprzeć w momencie, kiedy staje do wyborów samorządowych walcząc o funkcję burmistrza Olecka. Ta funkcja to jest także możliwość i potrzeba potwierdzenia umiejętności dobrego zarządzania, wyznaczania ambitnych celów i ich realizowania, bo takich, którzy opowiadają, że wiele trzeba zrobić, że wiele zrobią, to jest pełno. I dzisiaj widzimy, że tacy rządzą krajem, ale takich, którzy przez wiele lat konsekwentnie realizują własną wizję i misję, z sukcesem dla siebie i dla mieszkańców, aż tak wielu nie ma. I chciałem życzyć Olecku i wszystkim jego mieszkańcom, żeby dokonali mądrego wyboru głosując na Wacława Olszewskiego, na rzecz właśnie dalszego rozwoju.

— Przepisy prawa antykorupcyjnego są dobrze pomyślane, ograniczają możliwości aktywności biznesowej samorządowców, aby ich chronić przed różnego rodzaju pokusami, ale nie uwzględniły jednego faktu, mianowicie takiego, że czasami jest burmistrz, który ma jeszcze żyłkę społeczną i chce działać na niwie społecznej, więc musimy mieć świadomość, że te przepisy oznaczają tyle, że nie można łączyć funkcji burmistrza z przewodniczeniem w kole łowieckim, czy tak jak gdzie indziej z funkcją w fundacji opiekującej się dziećmi niepełnosprawnymi. No, ale przepisy są przepisami, więc nie mam zamiaru z tym dyskutować, prawo trzeba respektować. Tak zinterpretował sąd administracyjny, trzeba to uwzględnić i trzeba po prostu wygrać następne wybory.

Prezydent Komorowski skrytykował decyzje premier Beaty Szydło, która dwukrotnie wyznaczyła na komisarza Olecka osoby kandydujące w wyborach przedterminowych na burmistrza Olecka - najpierw Krzysztofa Kosewskiego, a obecnie Grzegorza Kłoczko.

— Łatwiej mi było respektować wyroki sądu, niż powiedzieć, że należy respektować wyroki pani premier, bo tu widać jakąś grę polityczno-partyjną, która według mnie jest grą nie fair. Jest dopuszczalna w wymiarze prawa, ale jest grą nie fair. Już abstrahując od kwestii oceny komisarza, który zdaje się, że przyszedł z firmy, którą samo Prawo i Sprawiedliwość, a przynajmniej związana z nim dziennikarka pani Gargas odsądzała od czci i wiary, wskazując na różne głęboko, daleko idące nieprawidłowości, powiązania ze służbami tajnymi i tak dalej, więc jakoś to dla mnie jest sygnał głębokiej hipokryzji uprawianej przez rząd PiS, przez panią premier osobiście i przez posła miejscowego. Hipokryzja niestety jest rzeczą normalną w polityce, więc powiedzmy sobie otwarcie – te decyzje, to jest czysta, nie fair polityka pani premier.

— Z panem prezydentem znamy się już ponad 20 lat i mamy dobre relacje. Z własnej inicjatywy zadzwonił do mnie i powiedział, że chce odwiedzić Olecko jeszcze raz i udzielić mi poparcia, bo widzi jak nasze miasto się zmienia na plus. Cieszę się bardzo, że Bronisław Komorowski jednoznacznie udziela mi poparcia. Nie wiem, czy to mi pomoże, ale jestem bardzo dumny z tego, że pan prezydent Komorowskiego mi go udziela, mówiąc że byłem dobrym gospodarzem i przez tyle lat w Olecku wiele rzeczy powstało, miasto się zmieniło zdecydowanie na plus. Jesteśmy miastem nowoczesnym, ładnym, zadbanym, gdzie tworzone są nowe miejsca pracy. Myślę, że ten czas nie był zmarnowany, a miliony złotych, które zostały zainwestowane, stworzyły nasze miasto atrakcyjnym. Jest wspaniałym miejscem do życia ludzi starszych, dzieci i ludzi młodych.

— Z mojej perspektywy jest ona bardzo brzydka, szczególnie w przypadku jednego z kandydatów. Jest to po prostu zaciekłość, krętactwo i rzucanie kalumni na moją osobę. Uważam, że ten kandydat poprzez różnego rodzaju intrygi chce zdobyć funkcję burmistrza, ale myślę, że mieszkańcy nie dadzą się ogłupić i wybiorą właściwą osobę. W swojej kampanii mówię o tym, co zostało już zrobione i o tym, co chcę jeszcze zrobić. Nie oceniam kandydatów, bo od tego są mieszkańcy. Ci trzej kandydaci jeszcze w Olecku niczego nie zrobili i mogą mówić tylko o tym, co chcą zrobić, a nie oceniać tego, co zostało zrobione, czy źle czy dobrze, bo to nie ich sprawa, a wyborców. Z tego względu kampania jest bardzo nieczysta. Brzydziłem się takimi metodami i nigdy ich nie będę stosował, ponieważ uważam, że jest to niemoralne.
ZM