Olecko: Zamknęła psa w samochodzie i poszła na zakupy

2018-07-25 22:59:11(ost. akt: 2018-07-26 09:59:23)
Policjant z uratowanym psem

Policjant z uratowanym psem

Autor zdjęcia: Archiwum KPP w Olecku

Oleccy policjanci uratowali psa, którego nieodpowiedzialna właścicielka zamknęła w samochodzie i poszła na zakupy. Funkcjonariusze musieli wybić szybę w pojeździe. Na szczęście zwierzę na świeżym powietrzu doszło do siebie.
Upał na zewnątrz jest niczym, w porównaniu do temperatury, jaka w tym samym czasie panuje w zamkniętym samochodzie pozostawionym na słońcu. W takiej sytuacji auto staje się śmiertelną pułapką dla dzieci lub zwierząt pozostawionych w środku. Dlatego należy natychmiast reagować.

Do takiej interwencji wezwani zostali policjanci z Olecka. Ktoś zostawił psa w zamkniętym aucie na parkingu przy ul. Środkowej. Policjanci próbowali znaleźć właściciela pojazdu w pobliskich sklepach. Nie przyniosło to skutku. Tymczasem pies nie reagował już na bodźce zewnętrzne.

Wezwany na miejsce lekarz weterynarii stwierdził, że życie zwierzaka jest zagrożone. Po wybiciu szyby w pojeździe i otwarciu drzwi, wyjęto osłabionego psa. Na świeżym powietrzu zaczął już reagować prawidłowo. Po policyjnej akcji wróciła właścicielka auta, która właśnie skończyła zakupy.

Policjanci będą prowadzić dalsze postępowanie w tej sprawie.

KPP Olecko

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Rzeczywiście brawo #2544536 | 91.233.*.* 27 lip 2018 12:14

    policja to akurat takim sprawami typu "biedny kundelek" poprawia sobie statystykę i udaje że pracuje. W drugi dzień przystanku Olecko bylem swiadkiem zadymy między młodymi ludxmi kolo drewnianego mostu nad jeziorem. Minałem i kolo prokuratury ,więc jakies 150 metrów dalej natknałem się na czteroosobowy patrol policji.Poinformowałem ich i pokazałem że niedaleko dzieje się coś co wymaga interwencji.Tylko się usmiechnęli i powiedzieli że jeszcze zdążą tam dojść. oddaloiłem sie i trochę ich obserwowałem.Nie ruszyli się z miejsca. Widocznie uznali ze czterech to za mało. natomiast widze ze wsprawie pieska byli bardzo energiczni - nawet szybę w samochodzie wybili.Brawo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Maja #2544377 | 83.6.*.* 27 lip 2018 07:10

    Brawo Policja!!! A kobietę zostawić dzisiaj w samo południe na godzinkę na placyku manewrowym .

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. klod "rwa kulszowa" joonker #2544078 | 83.6.*.* 26 lip 2018 17:48

    skąd masz dane, że brak reakcji na leżącego na ulicy?? nie manipuluj, ty pimplarzu bajtkowany!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. żak szirak #2544062 | 91.240.*.* 26 lip 2018 17:32

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Zgoda, właścicielka nie powinna zostawić psa w zamkniętym samochodzie, ale znów robi się z tego wielką sensację. Nie da się słuchać tego biadolenia nad pieskami, żabkami, kornikami itd. Jak na ulicy leży człowiek to brak reakcji, jak ktoś jest zaczepiany na ulicy to też cisza, ale wystarczy krzywo spojrzeć na jakiegoś kundla, czy innego futrzaka to już wielki lament.

      1. ek #2544055 | 195.136.*.* 26 lip 2018 17:25

        No i odezwali się wielbiciele piesków, kultura rozmowy, jak cholera, jak ta wychodzących z pieskami na wszelkie kawałeczki zielonej trawki i osrywającej ją , bez odruchu posprzątania po swoim pupilu.Ale darcie mordy na każdy temat, to szkoła i piotrowicza i pawłowicz i innych namnożonych swołoczy.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        Pokaż wszystkie komentarze (16)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5