Najechała na leżącego na drodze mężczyznę. Zginął na miejscu

2018-09-03 12:30:54(ost. akt: 2018-09-03 12:41:56)

Autor zdjęcia: Archiwum KPP Olecko

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło nocą w pobliżu wsi Sobole w gminie Wieliczki. Kierująca peugeotem najechała na leżącego na jezdni mężczyznę, którego nie zauważyła. Oleccy policjanci prowadzą postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce wczoraj (02.09) po północy na trasie Sobole – Wieliczki.

Jak wynikało ze zgłoszenia kierująca osobowym peugeotem potrąciła pieszego. Policjanci, którzy pracowali na miejscu ustalili, że kierujący volkswagenem jadąc w kierunku Wieliczek, za miejscowością Sobole, zauważył leżącego na przeciwległym pasie jezdni mężczyznę.

W związku z tym zatrzymał się i chciał sprawdzić co się stało. Wtedy zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd. Aby uniknąć potrącenia leżącego na jezdni człowieka, włączył światła awaryjne, a jego pasażer wybiegł na drogę i machając rękoma próbował zatrzymać jadący samochód.

Niestety kierująca peugeotem, z uwagi na porę oraz odludne miejsce, nie zatrzymała się i najechała na leżącego na jezdni człowieka, którego nie zauważyła.

Podjęte czynności reanimacyjne nie przyniosły skutku. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 44-latka.

Badanie alkomatem wykazało, że kierująca peugeotem była trzeźwa.

Teraz oleccy policjanci pod nadzorem będą prowadzić postępowanie, które wyjaśni szczegółowo okoliczności zdarzenia.

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zdzich #2578467 | 12 wrz 2018 08:49

    ale debilka. nic tylko uspic.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

  2. huczne otwarcie #2576149 | 83.6.*.* 9 wrz 2018 07:09

    Ludzie szukają winnych wśród kierowców, a ja zadaję pytanie GDZIE BYLI UCZESTNICY OTWARCIA ' KULTURALNEGO ' OBIEKTU W WIOSCE, gdzie byli jego koledzy i sąsiedzi, którzy z nim " otwierali ", którzy dobrze jego znali i nie potrafili zadbać żeby ten człowiek dotarł do domu, któremu było po drodze , a nie na drogę pod lasem w środku nocy. ZNIECZULICA .

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  3. Do Oloui #2571603 | 91.233.*.* 4 wrz 2018 10:05

    ja wcale kobiecie sie nie dziwię. sam bym podobnie zareagował. W końcu to była noc i miejsce odludne .samochód w poprzek z awaryjnymi swiatłami blokuje droge i dwóch facetów chce zatrzymac. W takiej sytuacji nawet silny mezczyzna woli zatrzymania nie ryzykowac bo diabli wiedzą kto to . Tutaj niestety doszło do tragedii ale nie uwazam tej kobiety za winną.Winna jest plaga przestępstw i napadów tego typu jakie sa w Polsce dlatego dochodzi do takich ragicznych zdarzeń. Według mnie powinna zostać przez sąd uniewinniona.

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. PN #2571287 | 188.146.*.* 3 wrz 2018 22:14

      Jeśli dobrze zrozumiałem ten opis, kierowca który chciał uratować potrąconą osobę zatrzymał swój samochód mniej więcej na jej wysokości lecz po przeciwnej stronie drogi. Wygląda na to, że większe szanse na uratowanie człowieka byłyby gdyby kierowca zjechał na przeciwległy pas jezdni, osłaniając leżącego swoim pojazdem, oczywiście z włączonymi światłami pozycyjnymi i awaryjnymi, a także z trójkątem odblaskowym. Ale oczywiście jest całkiem możliwe że na to nie starczyło niestety czasu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

    2. dekiel #2570941 | 83.9.*.* 3 wrz 2018 14:21

      łyknij coś i to szybko, jak nie pomoże - walnij się w łeb deklem od kibla, mądralo !

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (6)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5