Burmistrz Olecka: MOPS nie chciał, aby Blanka wróciła do matki

2019-07-05 13:31:29(ost. akt: 2019-07-05 15:33:21)

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

Na piątkowej konferencji prasowej przedstawiono wstępne wyniki kontroli w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Olecku, którą po tragicznej śmierci 9-miesięcznej Blanki, zlecił burmistrz Olecka.
Burmistrz Karol Sobczak podkreślił, że termin zakończenia kontroli w MOPS został przesunięty na 31 sierpnia, gdyż powołany przez niego zespół kontrolny nie miał dostępu do dokumentacji, która obecnie jest w posiadaniu prokuratury.

— Na podstawie wywiadu z pracownikami MOPS-u nie wychodzi nam obraz, że pracownik socjalny pracujący z rodziną Blanki zaniedbywał swoje obowiązki. Rodzina od dnia narodzin dziewczynki była objęta regularną opieką. Po sygnałach od mieszkańców i policji, że dzieje się tam źle, 5 listopada 2018 roku do Sądu Rejonowego w Olecku został skierowany wniosek MOPS-u o zabezpieczenie dziecka poprzez umieszczenie go w rodzinie zastępczej o charakterze pogotowia opiekuńczego. Tego samego dnia na mocy postanowienia sądu dziecko trafiło do rodziny zastępczej — mówi burmistrz Sobczak.

Burmistrz podkreślił, że po analizie dostępnej dla komisji dokumentacji nie można jednoznacznie stwierdzić co spowodowało, że ostatecznie dziecko wróciło do biologicznych rodziców. Dziwił się jednak dlaczego MOPS jako uczestnik postępowania nie wniósł zażalenia na postanowienie sądu o powrocie 9-miesięcznej Blanki do matki biologicznej.
— Poza tym przedstawiciel MOPS-u nie wziął udziału w posiedzeniu, podczas którego zostało wydane to postanowienie i nie wystąpił do sądu o uzasadnienie postanowienia ani wyciąg z protokołu — dodaje burmistrz.

W drugiej części konferencji uczestniczyła Edyta Truszczyńska, kierownik MOPS w Olecku.
— Na prośbę sądu wydaliśmy opinię, że nie jest to jeszcze odpowiedni moment, aby dziecko wróciło do matki biologicznej, że powinno jeszcze minimum trzy miesiące pozostać w rodzinie zastępczej. Sprawa w sądzie pierwotnie dotyczyła zmiany miejsca pobytu dziecka z pogotowia opiekuńczego na rodzinę zastępczą. Nie dotyczyła powrotu dziecka do rodziny biologicznej. Nie byliśmy na tej rozprawie i nie otrzymaliśmy postanowienia sądu, bo nie ma takiej praktyki. Dopiero z PCPR otrzymaliśmy pismo informujące o powrocie dziecka do matki i wskazanie, aby rodzinę objąć opieką socjalną. Kontakt z matką wskazywał, że prawidłowo wypełnia swoje obowiązki. Rodzina byłą pod nadzorem kuratora. Nie było żadnych oznak, że dojdzie do takiej tragedii, której nie można było przewidzieć — zapewnia kierownik Truszczyńska.

Obrazek w tresci

Przypomnijmy, że dramat rozegrał się w jednym z mieszkań socjalnych w Olecku w piątek 21 czerwca. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 9-miesięcznej dziewczynki. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok dziecka, która potwierdziła, że do jej śmierci doprowadziły osoby trzecie. Dziewczynka doznała krwotoku wewnętrznego i uszkodzenia mózgu. Do zabójstwa doszło poprzez uderzenie narzędziem tępokrawędzistym w głowę, w okolice szyi i klatki piersiowej. Ciosy zadane dziecku były na tyle mocne, że złamane żebro przebiło dziewczynce serce.

Rodzice dziewczynki - Anna W. i jej konkubent Grzegorz W. zostali aresztowani na 3 miesiące. Prokuratura zarzuciła im zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, znęcanie się fizyczne nad dziewczynką w okresie od kwietnia 2019 roku do 20 czerwca, jak również wykorzystanie seksualne.

W miniony poniedziałek Grzegorz W, ojciec zamordowanej Blanki, po tygodniowym zatrzymaniu w areszcie, wyszedł na wolność. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach potwierdziła, że wszelkie dowody uzyskane w toku postępowania przygotowawczego wskazują, iż Grzegorz W. nie jest sprawcą zarzucanych mu czynów.
Badania DNA wykluczyły, aby ślady biologiczne ujawnione na ciele zamordowanej dziewczynki pochodziły od jej ojca. Również wydruki połączeń telefonicznych, jak i lokalizacja telefonu komórkowego podejrzanego pozwoliły na ustalenie, iż w czasie zbrodni mógł nie przebywać w mieszkaniu, w którym doszło do zabójstwa.

Anna W., matka Blanki pozostaje w areszcie śledczym.

Wczoraj (4 lipca) decyzją Zastępcy Prokuratora Generalnego śledztwo dotyczące pozbawienia życia dziewięciomiesięcznej Blanki W. z Olecka zostało przekazane do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Jednostka ta została również wyznaczona do prowadzenia postępowania w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych w działaniach instytucji zobowiązanych do nadzoru nad rodziną dziecka. Do tej pory prowadziła je prokuratura z Suwałk.





Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. To juz ostatni wpis. #2760597 | 93.163.*.* 11 lip 2019 14:10

    "PODYSKUTUJ". Wchodzę. Czytam: "Już widzę CIEBIE jak Ty interweniujesz w każdej nieprawidłowości którą zauważusz.Najprawdopodobniej siedzisz cicho jak mysz pod miotła a na forum dajesz popisy oratorskie. Czy chociaż raz zameldowałes coś na policję lub innej instytucji? czy chociaż raz w życiubyłeś swiadkiem i zgodziłes się zeznawać.?(...)" Odpisuję: Proszę sobie wyobrazić, że są takie miejsca na ziemi, gdzie ludzie są szczęśliwi, dobrzy, więc nie ma co naprawiać, zeznawać, ani co i komu meldować. Nie ma żadnych nieprawidłowości. A co do myszy, to ona zawsze fajniejsza niż miotła:-) Piszę o sobie. Nie mam o czym i komu meldować, bo żyję w dobrym miejscu. Nie spotykam patologii. Moje oburzenie tak naprawdę dotyczyło niekompetencji urzędników, ale człowiek jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. Błędy to nie tragiczne pomyłki, które występują przy zaniechaniu, a także przy niewyczerpaniu wszelkich możliwości. Często przy takich strasznych tematach jak śmierć dziecka, wzburzenie robi spustoszenie wśród ludzi. Dzieli, a czasami łączy. Nie wolno jednak na tym temacie ugrywać czegokolwiek. Gdybać. Niech to wyjaśnia prokuratura w Gdańsku. Jeszcze tylko słowo do ciebie "91-233 #2760576 | 91.233.*.*". przeczytaj co napisalaś : "A ja w sowjej wypowiedzi po prostu krytykuje wiecznych krytykantów" Czym się od nich różnisz? Pychą. Miłego dnia!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. do "Już widzę #2759608 | 91.233.*.*9 lip 2019 #2760393 | 93.163.*.* 11 lip 2019 01:36

      Proszę sobie wyobrazić, że są takie miejsca na ziemi, gdzie ludzie są szczęśliwi, dobrzy, więc nie ma co naprawiać, zeznawać, ani co i komu meldować. Nie ma żadnych nieprawidłowości. A co do myszy, to ona zawsze fajniejsza niż miotła:-)

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. nno #2759878 | 83.31.*.* 10 lip 2019 05:03

        A gdzie był Bóg , a gdzie był ksiądz ? Dlaczego pozwolili na takie cierpienie dziecka ?

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

        1. szum szum #2759175 | 83.9.*.* 8 lip 2019 20:11

          jo, co to za kontrola co polega na pytaniu pracownika. Ktoś powie że zrobił cos nie tak? a to nie sąd, że trzeba gadać pod przysięgą.

          Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          1. Xyz #2759121 | 195.136.*.* 8 lip 2019 18:40

            Przestańmy już szukać winnych, ci ludzie z instytucji są szykanowane non stop. Myślę że dla nich też jest potrzebna pomoc psychologa bez względu na to czy zawinił czy nie. Prowadzone jest śledztwo więc poczekajmy na jego finał. Ja już bym była wrakiem człowieka od takich ataków medialnych.

            odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

            Pokaż wszystkie komentarze (37)
            2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5