Jak bezpiecznie postępować z domowym prądem

2020-01-23 10:02:13(ost. akt: 2020-01-23 10:29:19)

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

Instalacja elektryczna, jeśli tylko działa, zazwyczaj nie skupia na sobie zainteresowania domowników. Lepiej jednak zmienić nasze nastawienie i kontrolować jej stan systematycznie. Stawką może być nasze życie!
Im starszy budynek, tym pilniej należy przyjrzeć się instalacji elektrycznej. Szczególnie, jeśli wykorzystano w niej przewody aluminiowe.

— Obecnie standardem są przewody miedziane, natomiast aluminium to taka prehistoria elektryki, całkowicie wycofana już z użycia — wyjaśnia Wojciech Łapucki, elektryk z firmy ELMAR w Olecku. — Głównym powodem jest niska trwałość przewodów aluminiowych — z biegiem czasu stają się one podatne na uszkodzenia mechaniczne, a nawet samoczynne utlenianie się.

Bezpieczniki na wagę życia

Prawidłowo wykonana instalacji elektryczna powinna składać się z kilku etapów. Podstawowym jest dobranie wielkości zabezpieczeń do zastosowanych mocy urządzeń odbiorczych.

— Zazwyczaj stosuje się wyłącznik nadmiarowo-prądowe, czyli tzw. bezpieczniki — wyjaśnia Wojciech Łapucki. — Ich zadaniem jest odłączenie zasilania w przypadku przeciążenia obwodu elektrycznego lub wystąpienia zwarcia.
Izolacja to kolejna części instalacji, którą koniecznie powinno się sprawdzić. Zastosowane przewody o napięciu poniżej 750V mogą negatywnie wpłynąć na pracę wyłączników przeciwporażeniowych. Kolejnym ważnym elementem instalacji są wyłączniki różnicoprądowe. — Ich zadaniem jest odcięcie zasilania w przypadku pojawienia się napięcia na obudowie urządzenia AGD — zaznacza Wojciech Łapucki. — Wprawdzie wyłączniki te nie uchronią przed zaistnieniem niebezpiecznej sytuacji, ale jeśli do niej dojdzie, zminimalizuje jej skutki i uchroni człowieka przed porażeniem

Przeciążenie grozi najstarszym instalacjom

Nawet jeśli domowa instalacja elektryczna funkcjonuje prawidłowo, nie zwalnia nas to z pamiętania o zasadach bezpiecznego jej użytkowania. Częstym błędem jest zbyt duża ilość gniazd wtykowych na jednym bezpieczniku, co powoduje przeciążanie instalacji i częste zadziałania bezpieczników. W sytuacji zamontowania za dużego bezpiecznika instalacja ulega przeciążeniu i spaleniu się. O tym problemie powinniśmy pamiętać już w momencie projektowania domu — jeśli sami nadzorujemy budowę. Natomiast nowe bloki wielorodzinne są już lepiej zabezpieczone.
Najbardziej na baczności powinni się mieć mieszkańcy budynków kilkudziesięcioletnich. Starsze instalacje są mniej odporne na przeciążenia, zwyczajnie nie były przewidziane na wciąż rosnącą liczbę domowych odbiorników prądu.

Hermetycznie w kuchni i łazience

— Bardzo ważne jest zainstalowanie prawidłowo dobranych i sprawnych bezpieczników — podkreśla Wojciech Łapucki. — Majstrowanie przy nich na własną rękę może skończyć się nawet pożarem. Gdyby już doszło do takiej sytuacji, pamiętajmy, aby nie gasić skrzynki z bezpiecznikami wodą. Odpowiednie do tego celu są gaśnice proszkowe i śniegowe.
Specjalne środki ostrożności trzeba też zachować w przypadku pomieszczeń podwyższonego ryzyka, czyli łazience, a konkretnie znajdujących się w nich gniazdek. Powinny to być specjalne, hermetycznie zabezpieczone modele, przeznaczone do miejsc, w których rozbryzgi wody nie należą do rzadkości. Kosztują one tylko kilka złotych więcej niż najprostsze wersje gniazdek, natomiast dla naszego bezpieczeństwa są bezcenne.

Maksymalnie dziesięć gniazd do obwodu

Inwestorzy planujący budowę domu powinni dobrze przemyśleć lokalizację gniazdek i zaplanować ich odpowiednią liczbę, po to, by w przyszłości nie posiłkować się przedłużaczami czy rozgałęziaczami, które często prowadzą do przeciążenia sieci elektrycznej. Należy pamiętać, że do jednego obwodu powinno być podpiętych maksymalnie dziesięć gniazdek, a przekroje przewodów muszą być odpowiednio dobrane, aby mogły przenosić większe przeciążenia. Przewody do gniazd muszą być o przekroju żyły 2,5 mm kw.
Ważna jest równie lokalizacja głównej rozdzielni, która nie może znajdować się w zabronionych pomieszczeniach, np. łazienka, kuchnia. Równie często inwestorzy, chcąc oszczędzić sobie niezbyt atrakcyjnego widoku, umieszczają rozdzielnie w szafie ubraniowej. Łatwo sobie wyobrazić, co może się wydarzyć, gdy trzeba szybko wyłączyć zasilanie lub nastąpi awaria w samej rozdzielni...

Urządzenia elektroniczne powinny być zabezpieczone ochronnikami przepięciowymi, które chronią sprzęt elektroniczny, przed przepięciem w sieci elektrycznej i przepięciami spowodowanymi wyładowaniami atmosferycznymi.

Gdy się zapali...
Do zapalenia się instalacji elektrycznej dochodzi najczęściej w newralgicznych miejscach, np. skrzynkach z bezpiecznikami oraz w gniazdkach lub puszkach rozgałęźnych. Pierwsze oznaki usterki to zapach spalenizny, ulatniający się dym lub mruganie żarówek, samoistne wyłączanie się telewizora. Otwarty ogień jest już najgroźniejszym stadium awarii instalacji. Jeśli zauważymy niepokojące sygnały jak mruganie żarówek lub wyłączanie się telewizora i ogień, w pierwszej kolejności musimy odciąć dopływ prądu do mieszkania, wyłączyć bezpieczniki w rozdzielni lub przy liczniku (jeżeli jest dostęp).
Wtedy możemy przystąpić do gaszenia — najlepiej gaśnicami proszkowymi lub śniegowymi. Po pomoc dzwonimy najpierw do straży pożarnej (tel. 998), a następnie do pogotowia energetycznego (tel. 991) lub na numer telefonu alarmowego administratora budynku.


Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5