Szynobus jeździł trzy razy w tygodniu, teraz mieszkańcy zostali z niczym

2015-11-14 08:00:00(ost. akt: 2015-11-13 18:11:16)
Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Mieszkańcy chcieliby przywrócenia połączenia kolejowego miedzy Ełkiem a Oleckiem. Problemem jest jednak brak pieniędzy na finansowanie tego połączenia.
Połączenie kolejowe między Ełkiem a Oleckiem powstało jeszcze pod koniec XIX wieku. Niestety linia ta nie miała szczęścia. 31 sierpnia 1999 roku zawieszono ruch pociągów na odcinku Ełk-Olecko. W lutym 2005 r. reaktywowano połączenie. Obsługiwał je nowoczesny dwuczłonowy szynobus. Na kupienie trzech takich składów warmińsko-mazurski urząd marszałkowski przy dofinansowaniu z Unii Europejskiej wydał ponad 28 mln zł. Z Ełku do Olecka w tygodniu szynobus jeździł trzy razy w obu kierunkach. Wszystkie przejazdy finansowane były na podstawie umowy między Przewozami Regionalnymi i urzędem marszałkowskim, do którego należy ich utrzymanie.

Przez cały czas funkcjonowania linii pojawiały się zarzuty, że połączenie jest nierentowne. Po przeprowadzonych analizach okazało się, że w niektórych szynobusach jeździ na przykład tylko 18 pasażerów. W ostatnich latach funkcjonowania połączenia, przynosiło około 800 tys. zł strat rocznie. Urząd marszałkowski nie chciał aż tyle dopłacać do kursów szynobusów. Samorządy, przez które przejeżdża skład dostały propozycję dołożenia się do nierentownych kursów. Nie zdecydowały się jednak na takie rozwiązanie. W efekcie, po 7 latach, z końcem 2012 roku połączenie zostało zlikwidowane.

Przez cały czas pojawiają się jednak głosy mieszkańców za przywróceniem połączenia. W ostatnim czasie prowadzone były nawet rozmowy miedzy samorządami Ełku i Olecka, a Przewozami Regionalnymi.

— Już w momencie, gdy planowane było zamknięcie połączenia do Olecka apelowaliśmy, aby tego nie robić. Oczywiście zawsze patrzy się jak linia funkcjonuje, czy jest rentowna, ale myślę, że należy pomyśleć też o promocji. Połączenie do Olecka jest bardzo bezpieczne, szybkie. Myślę, że warto do tego powrócić — uważa Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku. — My będziemy oczekiwali na odpowiedź marszałka województwa warmińsko-mazurskiego, bo to w jego gestii jest zapewnienie finansowania tego typu połączeń. To jest zadanie samorządu województwa, a my nie godzimy się, żeby przerzucać na nas te koszty.


pt

Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marszałek #1857590 | 217.99.*.* 14 lis 2015 12:03

    Dzień dobry Nie mogę Wam dofinansowywać tego połączenia z dopłatą 800 000 rocznie, bo potrzebuję 100 000 000 dopłaty rocznie do lotniska w Szymanach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Kolejarz #1857716 | 164.126.*.* 14 lis 2015 16:45

      Jakby Przewozy Regionalne wraz z samorządem ułożyli DOBRY ROZKŁAD, tzn. taki który pasuje pasażerom dojechać do pracy i szkoły to i by ludzie tymi pociągami jeździli .

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

    2. Xtrain #1858288 | 176.221.*.* 15 lis 2015 18:47

      Żadne to zdziwienie. W warmińsko-mazurskim wszystko się może zdarzyć. Ełk-Olecko(Gołdap) oraz Ełk-Olecko-Suwałki) linia dogorywa. Ełk-Orzysz-Mikołajki-Mrągowo-Biskupie c-Czerwonka (-Olsztyn) linia leży i rzeczywiście dogorywa. Najlepszy skecz miesiąca mieliśmy 2 tygodnie temu , kiedy to w Ełku prezentowana była nowa lokomotywa Gama zakupiona do prowadzenia m.in. pociągów na linii EŁk-Olecko-Suwałki - hahaha , dobre , dobre,.... Otóż na linii EŁk-Suwałki od około 7 lat żaden pociąg osobowy nie jeździ. Więc jak i którędy Gama z Pesy ma jeździć z Ełku do Suwałk ? Chyba trzeba PKP IC się zapytać bo ja nie wiem. A jeśli chodzi o linię EŁk-Orzysz-Mikołajki-Mrągowo to na mojego e-maila skierowanego do UM Olsztyn oraz do PR/o Olsztyn otrzymałem lakoniczną odpowiedź, że PR mają zbyt mało taboru, oraz stan linii jest zły jak też , że linia jest mało rentowna. Oczywiście koń by się uśmiał. Jak linia może być rentowna skoro na jej odcinku Orzysz-Mikołaki-Mrągowo prędkość na niej wynosi 10-40km/h, czyli chętnych na podróż z takim czasem przejazdu nie będzie. Ale , żeby PKP PLK się pofatygowało z jej rewitalizacją, naprawą , remontem w celu podniesienia v=70-90km/h i oddać mieszkańcom w/w miast połączenia kolejowe to na marne się łudzić. Jednym słowem na wschód od Olsztyna kolej ginie w krzakach, dewastacji i totalnie została "olana" zarówno przez MiR do spółki z PKP PLK przy akompaniamencie PKP IC oraz PR /O Olsztyn.

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

    3. Xtrain #1858300 | 176.221.*.* 15 lis 2015 18:59

      Ach zapomniałem dodać. Miesiąc temu jadąc pociągiem TLK Pojezierze byłem w towarzystwie dwóch młodych uczennic, które są mieszkankami okoli Mikołajek i wracały (piątek) po tygodniu szkoły Średniej do domu. A podróż wygląda tak TLK Pojezierze z Ełku do Giżycka. W Giżycku oczekiwanie około2 godz. na autobus do Mikołajek. I stamtąd dopiero na późny wieczór w domu. Taką jazdę mają zafundowaną mieszkańcy, jak widać jest to jazda z przygodami po torze przeszkód gdzie przy otwartej linii kolejowej nr 223 podróż trwała by z EŁku do Mikołajek około 1 godz. to uczennice jadą na około w granicach 5-6 godzin bo decydenci i politycy mają mieszkańca głęboko w duuuuuuuuuppppieee!

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    4. żałosne #1858226 | 91.240.*.* 15 lis 2015 16:34

      Jacyś dziwni ci włodarze. Dopłacić do połączenia Olecko-Ełk kilkadziesiąt tys. się nie opłaca, ale budować pseudolotnisko za kilkaset mln, z którego nikt donikąd nie poleci jak najbardziej. A może czas tych defraudantów przepędzić ze stołków?

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (35)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5